Deportacja na wybory. Niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych poinformowało, że przygotowuje się do kolejnego lotu deportacyjnego do Afganistanu. Według dziennika „Sueddeutsche Zeitung” miałoby do niego dojść jeszcze przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się 23 lutego. Niemcy opuścić mają osoby skazane za przestępstwa i uznane za niebezpieczne. Pod koniec sierpnia 2024 r. Niemcy po raz pierwszy od przejęcia władzy w Afganistanie przez talibów deportowały do tego kraju 28 osób. Według „Sueddeutsche Zeitung” niemieckie MSW powadzi już prace nad organizacją drugiego lotu deportacyjnego do Afganistanu. Gazeta powołuje się na pismo ministerstwa do władz Bawarii, zgodnie z którym „w ciągu najbliższych sześciu tygodni (do 22 lutego 2025 r.)” co najmniej jedna osoba zostanie deportowana. Oznacza to, że samolot z deportowanymi Afgańczykami odleci z Niemiec na krótko przed wyborami parlamentarnymi, które odbędą się 23 lutego. Może to rodzić przypuszczenia, że chodzi m.in. o poprawę notowań partii rządzących bezpośrednio przed wyborami. Czytaj także: AfD rozdało 30 tys. fałszywych biletów lotniczych. „W domu też jest miło” Polityka migracyjna to bowiem główny temat kampanii wyborczej – zwłaszcza po niedawnym ataku nożownika w Aschaffenburgu, w którym zginęły dwie osoby, w tym dwuletnie dziecko. Sprawca to 28-letni mężczyzna z Afganistanu, który powinien był zostać deportowany z Niemiec. Po ataku został umieszczony w ośrodku psychiatrycznym. MSW w Berlinie odrzuca wszelkie spekulacje, jakoby termin planowanych deportacji miał związek z datą wyborów parlamentarnych. „Dalsze działania dotyczące deportacji do Afganistanu nie są w żaden sposób związane ze wspomnianą datą” – powiedział rzecznik resortu, cytowany przez media. Rzecznik wyjaśnił, że deportacje są przeprowadzane, gdy tylko zostaną spełnione wszystkie wymogi prawne, faktyczne i logistyczne. W szczególności w przypadku Afganistanu zależy to od wielu czynników zewnętrznych, takich jak współpraca z krajami trzecimi, zezwolenia na loty i inne okoliczności. Czytaj także: Afgańscy przestępcy deportowani z Niemiec. Dostali po tysiąc euro w gotówce